W poszukiwaniu słonecznej plaży, wyposażeni w mapę regionu pozyskaną podczas wycieczki do miasta, udaliśmy się na północ. Po niespełna 20 km trafiliśmy może nie do końca tam gdzie początkowo chcieliśmy, jednak oczarowani miejscem postanowiliśmy się w nie zagłębić. Tak oto L´Île-Rousse trafiło na łamy naszego bloga.To niespełna 3 000 miasteczko położone na północ od Calvi, pozbawione tak naprawdę starych zabytków, tętni życiem i niewątpliwie ma w sobie coś, co nas przyciągnęło i z pewnością zrobiło by to samo z niejednym, przemierzającym te rejony, podróżnikiem.

Szczęśliwie do L´Île-Rousse dotarliśmy stosunkowo wcześnie, jednak troszkę czasu musieliśmy poświęcić na znalezienie miejsca parkingowego. Przeciskając się przez labirynt uliczek, nie znaleźliśmy nic wolnego. Po nieudanych poszukiwaniach, zawiedzeni wyjechaliśmy z miasta aby trafić do niego ponownie, tym razem od części portowej, gdzie wreszcie udało się zostawić samochód.

Targowisko w Lile-RousseDalej udaliśmy się pieszo w poszukiwaniu upragnionej plaży i morza i … trafiliśmy do centrum. Jako, że było jeszcze dość wcześnie, mieliśmy okazję zobaczyć zapełnione miejskie targowisko. Nowoczesne budynki o tradycyjnym wykończeniu, dominują kremy, pomarańczowe budynie, kolorowe okiennice i absolutnie konieczne ceglaste dachówki, które świetnie wkomponowują się w rozrastające się miasto. Ponadto trafiliśmy chyba na przygotowania do jakichś mistrzostw seniorów w grze w bule, ponieważ absolutnie wszędzie, gdzie tylko było miejsce, trwały zażarte rozgrywki.

Plaża w Lile-RoussePo przejściu dalszych kilkuset metrów naszym oczom ukazała się plaża, piękna, piaszczysta, ciągnąca się przez dobre kilkaset metrów. Morska woda w przeróżnych odcieniach od błękitu przez turkus po granat, zrobiła na nas niemałe wrażenie.

Dobre kilka godzin na plaży pozwoliło podreperować opaleniznę, chociaż Monia wciąż narzeka, że wyjedzie stąd jako „bladzioszek” ;). Przed zachodem słońca, postanowiliśmy zobaczyć jeszcze jedno miejsce – Ile de la Pietra – wyspę, która tak na prawdę wyspą nie jest (ciekawe kto ją tak nazwał), ponieważ łączy ją z lądem molo osłaniające port. Nazwa L ´Île-Rousse, która w dosłownym tłumaczeniu brzmi „ruda wyspa” prawdopodobnie pochodzi od czerwono-brązowego koloru skał Pietry.

Trochę wspinaczki po dość stromej drodze i mieliśmy możliwość zobaczyć całą zatokę.

L´Île-Rousse nie wątpliwie należy do tych miejsc, które będziemy pamiętać, nie ze względu na zabytki, lecz na osobliwy klimat, wyczuwalny prawie, że w powietrzu towarzyszącym nam tam podczas pobytu.

Author

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.