Tag

Butrint

Browsing

Dochodzi 19-sta a słońce jakby zastygło w bezruchu i wcale nie chce „spaść”. Michał niecierpliwi się w oczekiwaniu na „ładne światło” do zdjęć, ja po raz n-ty przekręcam się na leżaku odpędzając się jednocześnie od natrętnych os, które wyjątkowo upodobały sobie mój kolorowy kostium (następny będzie czarny). W końcu decydujemy się powoli zbierać. Cztery godziny byczenia i moczenia w morzu w zupełności wystarczą. Idziemy do samochodu. Na parkingu, który jeszcze niedawno pękał w szwach, ostał się już prawie tylko Leon. „Dupek” – patrzymy na napis nabazgrolony paluchem na brudnej tylnej szybie. Oho „nasi” tu byli …