Jeśli wyżej niż sieciowe molochy na setki łóżek stawiacie małe rodzinne hoteliki na kilka pokoi, gdzie serce i pasję właścicieli widać i czuć na każdym kroku, to Quinta Sao Martinho będzie dobrym wyborem.

Ogólne wrażenie

Spory, ogrodzony teren dający uczucie prywatności i odcięcia od tego co na zewnątrz. Tuż za bramą znajdował się przestronny, wysypany kamyczkami, podjazd z miejscami parkingowymi i czymś na kształt ogrodu z malutkim placem zabaw, fontanną, stolikiem, ławką i kilkoma nasadzeniami. Niewielka drewniana budka pełniła rolę recepcji. W największym parterowym budynku mieściły się pokoje na wynajem jak i sypialnia właścicieli. W mniejszym: sala śniadaniowa i kolejne prywatne pomieszczenia jak kuchnia, salon czy pralnia. Tuż obok – jego wysokość basen. Dobrze utrzymany, czyszczony na bieżąco, ze schodkami w płytszej części, na których z powodzeniem mogą bawić się mniejsze dzieci. Wokół leżaki, siedziska a nawet najprawdziwsze łóżko (w sam raz na drzemkę na świeżym powietrzu). W kolejnych zabudowaniach zaplanowano: niewielki barek z przekąskami i napojami, zadaszoną strefę ze stolikami i krzesełkami (w sam raz na rysunki, kolorowanki, planszówki czy grę w karty) a także SPA, w którym można było zarezerwować sobie sesję w jaccuzzi. Ciekawostką, do której jakoś nas nie ciągnęło, była malutka kapliczka 🙂

Pokój

Każdy pokój miał inny motyw przewodni i kolorystykę. Nasz wystrojem nawiązywał do Maroko i tak też się nazywał. Składał się z dwóch wydzielonych sypialni i niewielkiej łazienki z prysznicem. W tej większej stało duże łóżko z baldachimem, szafka nocna, drewniana szafa, dwa krzesła (które najczęściej pełniły rolę półek), mini lodówka i telewizor. Tam też znajdowały się tarasowe drzwi, przez które można było sobie skrócić drogę na plac zabaw (bardzo wygodne dla dzieci, gdyż oficjalne wejście do całego budynku chronione było kodem). W mniejszej sypialni stały dwa pojedyncze łóżka, stolik i fotel. W łazience czekały mini kosmetyki. Na kilkudniowy pobyt w zasadzie nic więcej nam nie trzeba było. Dodałabym jedynie jakąś rozkładaną suszarkę na mokre kostiumy kąpielowe i ręczniki, drugą szafkę nocną w większej sypialni i półki w szafie.

Posiłki

W cenie noclegu dostępne było klasyczne śniadanie w formie bufetu. Wybór skromny acz zupełnie wystarczający a do tego widać, że wszystko przygotowywane było z dbałością i sercem. Do naszych ulubionych pozycji w śniadaniowym menu należały zdecydowanie cynamonowe placuszki i jajecznica, którą Pani Gospodyni przygotowywała zawsze na życzenie. Do kawy codziennie czekało jakieś świeże domowe ciasto a i tak często można było liczyć na dodatkowy słodki poczęstunek (a to konfitura z dyni, to jakieś kruche ciasteczka upieczone poprzedniego dnia wieczorem).

Obsługa

Gospodarze José i Tita sprawiali wrażenie jakby swoim gościom chcieli przychylić nieba i myślę, że tak właśnie było. Tita pożyczyła nam kapoki swoich wnuków, by dziewczyny mogły ich używać kąpiąc się w basenie a w dniu odjazdu każda dostała od niej po małej słodyczy (my za to kilka sprawdzonych, niekoniecznie turystycznych, adresów w Porto na spróbowanie tamtejszej francesinhy). Pamiętam też jak dogadywałam kwestię użyczenia pralki i początkowo byłam mocno zszokowana cennikiem (pamiętając jeszcze jak w Lizbonie za darmo mogłam po prostu obsłużyć się sama), zwłaszcza, że później w Peniche, w pralni samoobsługowej, zapłaciliśmy znacznie mniej. Szybko jednak okazało się, że to była usługa prania klasy premium. Nie dość, że nie kiwnęłam przy niej palcem, to jeszcze wszystko wróciło do mnie wyprasowane (koszula Michała wręcz na wieszaku) a kilka T-shirtów dziewczyn Tita przetrzymała dzień dłużej, gdyż za punkt honoru postawiła sobie odepranie wszelkich plam po sokach i lodach, co do których ja poddałam się już w chwili ich powstania 🙂

Udogodnienia pod dzieci

  • krzesełko do karmienia i plastikowa zastawa z IKEI do śniadania
  • basen
  • mały plac zabaw z dwoma huśtawkami i zjeżdżalnią

Informacje praktyczne

Kiedy: 4 noce / wrzesień 2024
Kto: 2 osoby dorosłe + dziecko 6 lat + dziecko 2 lata
Gdzie: Rodzinny apartament typu Suite / Marocco
Śniadanie: w cenie
Parking: bezpłatny, na terenie posesji
Internet: tak, dobre, bezpłatne wi-fi
WWWquintasaomartinho.pt
Rezerwacja: booking.com
Cena: 579,6 €

Author

Write A Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.