Wrocław z trzylatkiem zwiedza się tramwajami – wówczas sama podróż do celu jest nie lada atrakcją! Ci którzy wciąż, jak my, potrzebują wózka, niech wybiorą taki z dużymi kołami lub przygotują się (a raczej swoje dzieci) na niezłe wyboje złożone z kocich łbów, przejść przez tory oraz wszelkich utrudnień rozkopowo-remontowych. Zapraszam na drugą część wpisu o czerwcowym Wrocławiu z naszą trzylatką. Jednocześnie zbłąkanych odsyłam najpierw to zapoznania się z częścią pierwszą.
Wrocław z trzylatkiem zwiedza się niespiesznie, wszak trzeba osobiście przywitać się z każdym napotkanym krasnalem 🙂 Wrocław z trzylatkiem zwiedza się też łatwo… Oczywiście w dużej mierze zależy…
Bałtyk w marcu? W sumie czemu nie! – pomyślałam. Zarówno ja jak i Michał polskie wybrzeże znamy tylko w wydaniu letnim lub co najmniej ciepło wiosennym. Małgosia to…
Sycylia z dwulatkiem – takie wakacje rządzą się swoimi prawami. Postanowiłam zebrać nieco praktycznych informacji o tym jak to wyglądało u nas. A nuż komuś się przydadzą 🙂
Kilka losowych informacji o tym, jak nasza podróż na Sycylię przedstawiała się w liczbach. Ceny jako jedyne należą do informacji praktycznych, resztę trzeba potraktować z lekkim przymrużeniem oka.
Katania ewidentnie nas nie lubi. Zresztą my też nie pałamy do niej jakimś szczególnym uczuciem. Chemii nie ma, nie iskrzy. Wprawdzie nie poznaliśmy się zbyt dobrze, ale z…
Ragusa okazała się pierwszym rozczarowaniem wyjazdu. 1,5 godziny jazdy samochodem (w jedna stronę!) w zasadzie po nic. No dobra, po absolutnie najlepsze lody o niecodziennych smakach, ale mimo…
Marzamemi najbardziej instagramowym miasteczkiem Sycylii. Nie pamiętam czy to opinia jednego bloga, czy też stwierdzenie o bardziej ugruntowanej pozycji, ale jak po raz n-ty próbuję zrobić zdjęcie kolorowym…
Gdy na cowieczornej naradzie padło hasło Park Archeologiczny w Neapolis, Ani od razu zaświeciły się oczy a Michał stwierdził „nie, dzięki”. Piękno wyjazdu we trzy osoby dorosłe polega…
„Jeśli plażowanie to tylko w Lido di Noto” przypominam sobie jakiś losowy komentarz z Internetu. Na półmetku wakacji zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy za sobą tylko…
Jest ósma rano. Syrakuzy budzą się do życia. Zza okna dobiega mnie odgłos sprzątanych ulic, hałas śmieciarek opróżniających kontenery, gwar rozmów nad porannym cappuccino w kawiarni naprzeciwko. Wychodzę…