Pierwsze dni na Malcie i szybko przypomnieliśmy sobie czemu zazwyczaj nie jeździmy na wakacje w sierpniu. Upał i skwar odbierający energię i siły na cokolwiek innego niż moczenie. Oczywiście wśród naszej trójki jest jeden fan takiego obrotu spraw, ale pozostała dwójka z obawą patrzy na dalszą część pobytu. Czy zdołamy zebrać się w sobie i odmienić w naszej codziennej aktywności coś więcej niż zbiornik z wodą? Czy też na blogu po raz pierwszy królować zaczną notatki pisane od wody strony ;P
Wrocław z trzylatkiem zwiedza się smacznie 😉 Szeroka oferta gastronomiczna gwarantuje, że na bank uda się znaleźć coś co podpasuje nawet najbardziej wybrednemu podniebieniu. Zapraszam na trzecią -…
Sycylia z dwulatkiem – takie wakacje rządzą się swoimi prawami. Postanowiłam zebrać nieco praktycznych informacji o tym jak to wyglądało u nas. A nuż komuś się przydadzą 🙂
Gdy na cowieczornej naradzie padło hasło Park Archeologiczny w Neapolis, Ani od razu zaświeciły się oczy a Michał stwierdził „nie, dzięki”. Piękno wyjazdu we trzy osoby dorosłe polega…
Sycylia przywitała nas deszczem, który nie przestał padać aż do następnego poranka. Wszak to dokładnie to, czego potrzebuje człowiek po tygodniach lockdownu, miesiącach pandemii i lecie w mieście…
Wakacje na spontanie rządzą się swoimi prawami. Zdarza się, że lądujemy w miejscu, którego na początku nawet nie braliśmy pod uwagę. Czasem jest to przypadek, czasem jakiś nagły…
Ostatniego dnia pogoda dała czadu! Zupełnie jakby w jeden dzień chciała nam wynagrodzić cały ten deszcz. Żałowaliśmy, że finalnie nie ubraliśmy krótkich spodenek, które smętnie spoczywały na dnie…
Zgodnie z zapowiedziami nad Triest nadciągnęły gęste chmury. Wiatru brak, więc nawet nie ma co ich przegonić. Rozpoczęliśmy więc zabawę w chowanego. W chowanego przed deszczem rzecz jasna.
Na stół wjeżdżają tapas, które mniej lub bardziej świadomie wybieraliśmy z menu. Są kanaryjskie ziemniaczki z czerwonym sosem mojo, które pamiętamy z Fuerty, zielone papryczki obsmażane na oliwie,…
Dziś w całej Apulii przytrafiła się … niedziela 😀 Co więcej, pogoda znów dopisała. Piękne słońce i wysokie, jak na kwiecień, temperatury utrzymujące się już któryś dzień sprawiły,…
Są takie wakacje z czasów dziecięco-nastoletnich, które wspomina się potem przez całe życie (powiedziała sędziwa kobieta w wieku lat 35 😛 ). W moim przypadku do czołówki takowych…