Tag

Jedzenie

Browsing

Naszych zachwytów Apulią ciąg dalszy. Każdego wieczoru, gdy ustalamy kierunek wycieczki na kolejny dzień, mamy niezły orzech do zgryzienia. Każda miejscowość, z tego wcale niemałego regionu, zdaje się być godna odwiedzenia i krzyczeć „wybierz mnie, nie będziesz żałować”. Cel na dziś zakładał nieco dalszą (ok. 170 km) podróż samochodem. Jadąc czymś na kształt drogi ekspresowej praktycznie co zjazd natłok charakterystycznych brązowych drogowskazów pokazywał jak wiele można zobaczyć dokładnie w tym miejscu. Trzeba było wykazać się nie lada zimną krwią by wytrwać w pierwotnym postanowieniu i nie zboczyć nigdzie po drodze.

„Volare, oh oh … Cantare ohohoho … ” Kojarzycie? To jedna z najbardziej znanych włoskich piosenek na świecie i choć wszyscy nazywają ją po prostu „Volare”, jej prawdziwy…

Czytaj dalej

„0.3 is good for the police” – uśmiechnięty kelner zachęcał Michała by strzelił sobie jednak małe piwko. Po raz kolejny sprawdziła się zasada, że wystarczy oddalić się nieco…

Czytaj dalej