Okazało się, że wyznaczamy trendy lub też jesteśmy śledzeni 😛 Kolejny dzień, kolejne punkty na mapie odhaczone a spotykane w ciągu dnia twarze jakby wciąż te same. Spragniony towarzystwa Szkot z Londynu, starsze małżeństwo z Francji, autokar pełen polskiej młodzieży. Widzieliśmy ich wczoraj, widzieliśmy ich dziś. Jeśli podążą za nami jutro, zaczniemy się niepokoić ;P
Dochodzi 19-sta a słońce jakby zastygło w bezruchu i wcale nie chce „spaść”. Michał niecierpliwi się w oczekiwaniu na „ładne światło” do zdjęć, ja po raz n-ty przekręcam…