Za nami kolejny dzień mrużenia oczu i choć temperaturowo było dziś nieco chłodniej niż wczoraj, nie przeszkadzało nam to w pokonywaniu pieszo kolejnych kilometrów. Michał chciał dać parkowi Ciutadella ostatnia szansę, ja jednak wolałam nie ryzykować, jako że protest taksówkarzy przeciw kierowcom Ubera wciąż trwa. Swoją drogą widać, że niektóre problemy znad Wisły można również spotkać nad Morzem Śródziemnym 😁
Gdy w 2016 roku byliśmy w Barcelonie z mamą Irenką i Anią, opóźniony lot drastycznie pokrzyżował nam plany pierwszego dnia. Z listy przewidzianych atrakcji wypadła wtedy m.in. wizyta…