W ostatni dzień Malezja pokazała się pogodowo z każdej możliwej strony. Nasze spokojne śniadanie, spożywane na tarasie przy plaży w promieniach pięknego porannego słońca, przerwała nagle olbrzymia wichura, która ze strony morza przyszła w zatrważającym tempie. W pośpiechu ratowaliśmy filiżanki i talerze, bo jeszcze chwila i nie byłoby co zbierać. Obsługa w tym czasie zamykała drzwi i okna. Nasz posiłek siłą rzeczy musiał się przedłużyć, ale nie narzekaliśmy. Codziennie było tam tyle pysznych rzeczy do zjedzenia 🙂 Dalej w ciągu dnia pogoda była już bardziej leżakowa … do kolejnej zlewy, kiedy to biegliśmy z plaży ratować aparat i telefony. Taki pogodowy ping pong trwał w sumie cały dzień. Mimo, iż Langkawi okazało się najbardziej humorzaste jeśli chodzi o raczenie nas słońcem, to i tak nie żałujemy spędzonego tam czasu. Zamierzony efekt totalnego odpoczynku, relaksu i takiego pozytywnego wynudzenia się został osiągnięty.
Dobry wieczór 😉 Dziś piszemy już do Was z Malezji, a dokładniej z Kuala Lumpur. Jest po 21:00 i właśnie co zameldowaliśmy się w hotelu. Jak widać WiFi…
Mój organizm powiedział dziś stanowcze „jeszcze nie teraz”, gdy omyłkowo wyłączył budzik zamiast odkliknąć kolejną drzemkę. Dobrze, że brzusio stał na straży całej sytuacji i wybudził mnie akurat żeby…
Leżę na trawie. Czuję, że nieco lepię się od sprayu na egzotyczne komary i chodzą po mnie mrówki, ale to nic. Powoli zapada zmrok, powietrze robi się więc przyjemniejsze,…
Jeśli ktoś kiedykolwiek w mojej obecności będzie narzekał na prędkość warszawskiego metra, wyślę go na wycieczkę krajoznawczą do Singapuru (na jego koszt oczywiście). Nie dość, że gdy jedzie…
Od naszego pierwszego dnia w Singapurze nie wymagaliśmy zbyt dużo. Jet lag i ilość godzin z dala od łóżka (nie bez problemów wyliczona na potrzeby poprzedniego postu) dawała…
Jeśli Twoim żywiołem jest sen a pierwsze co widzisz na swoim siedzeniu w samolocie to podusia i kocynio, wiedz, że to będzie udana podróż 😀
Tegoroczne wakacje to prawdziwy przełom. Po raz pierwszy w życiu porzucamy europejskie pielesze i wyruszamy hen daleko w świat – do Azji! Proces decyzyjny był długi i zagmatwany,…