Hola amigos! Po raz pierwszy meldujemy się w powiększonym składzie 😀 Przechrzciliśmy nasze rodzinne biuro turystyczne M&M’s Travel na M&M&M’s Travel i ruszyliśmy w pierwszą podróż z 6 miesięczną Małgosią.
Albania pożegnała nas jak… przemytników! Na granicy zostaliśmy skierowani do specjalnego hangaru z kanałem i podnośnikiem dla samochodów, gdzie kazano nam całkowicie opróżnić bagażnik i kabinę. Następnie, samochód…
Starzejemy się! Kiedyś czarną pandą bez klimy mknęliśmy przez korsykańskie serpentyny. Nie straszne nam były zawijasy, nagłe wzniesienia czy spadki, nie straszna temperatura. Wczoraj, pokonywanie trasy SH8 przyprawiało…
Czasami najbliżej nie znaczy najszybciej. Okazało się, że z naszego końca świata do Sarandy – pierwszego z dwóch albańskich przystanków – dużo sprawniej dostaniemy się przez greckie autostrady.
Dzisiejsza podróż bezapelacyjnie wygrywa konkurs na najdłuższe tysiąc kilometrów wszech czasów. Każdy jeden liczył się podwójnie, ulice były pełne niedzielnych kierowców (żeby nie nazwać ich dobitniej), wypadków i…
Wróciliśmy! Od wczoraj, z małym jet lagiem i duuużym szokiem termicznym, stąpamy już po polskiej ziemi. Wiedzieliśmy, że jest zimno, ale wiedzieć w teorii a czuć w praktyce to jednak…
Stałam na zadaszonym molo i z przerażeniem patrzyłam na coś co przypominało większą puszkę na sardynki a co dumnie nazywane było speed boat i miało nas dostarczyć z…
„Monika to moje ulubione imię. Wszystkie córki moich sióstr mają na imię Monika. Nigdy nie zapomnę, że miałam taką pasażerkę” – starsza hinduska bileterka obdarowuje mnie najszczerszym uśmiechem…
Dobry wieczór 😉 Dziś piszemy już do Was z Malezji, a dokładniej z Kuala Lumpur. Jest po 21:00 i właśnie co zameldowaliśmy się w hotelu. Jak widać WiFi…
Jeśli Twoim żywiołem jest sen a pierwsze co widzisz na swoim siedzeniu w samolocie to podusia i kocynio, wiedz, że to będzie udana podróż 😀
„Z przykrością zawiadamiamy, że lot nr 437 polskich linii lotniczych LOT do Barcelony jest opóźniony”. Komunikat ten, powtarzany jak mantrę, słyszeliśmy dziś dobrych kilka razy. Najpierw przesunęli nam…