Mimo, iż Gozo pożegnaliśmy już dwa dni temu, zapraszamy na jeszcze jedną, ostatnią, wycieczkę po naszym absolutnym odkryciu tych wakacji. Zagubionych odsyłam najpierw do części pierwszej i drugiej.

Wiatrak Ta’Kola

Wiatrak Ta’Kola to jeden z niewielu w pełni zachowanych wiatraków na Malcie. Działał do lat 80tych ubiegłego wieku, więc w „stanie spoczynku” jest stosunkowo od niedawna. Funkcjonuje tam obecnie niewielkie muzeum, w sam raz dla trzylatka 😉 Na parterze znajdują się pomieszczenia warsztatowe. Można w nich obejrzeć różne narzędzia do obróbki żelaza i drewna, makietę młyna, poznać mechanizm mielenia zboża czy proces wypiekania chleba. Na pierwszej kondygnacji odtworzone zostało mieszkanie młynarza. Małgosi najbardziej spodobała się zawieszona nad dużym łóżkiem kołyska dla dziecka a także kuchnia, w której w zabytkowych naczyniach ułożono masę sztucznych warzyw i owoców bardzo podobnych do tych, które ma w swojej zabawkowej kuchni 🙂 Ostatnią atrakcję stanowił oczywiście sam mechanizm młyna z dwoma, ułożonymi na sobie okrągłymi kamieniami. Można je zobaczyć z bliska wspinając się po krętych wąskich schodach na samą górę wiatraka.

Dolina Wied il-Għasri oraz okno Wied Il-Mielaħ

Północne wybrzeże (a dokładniej część na zachód od miejscowości Marsalforn) to znów prawdziwa uczta dla miłośników pięknych krajobrazów. Na odcinku kilkuset metrów można podziwiać ciekawe formacje skalne, jaskinie i wciąż działające baseny z salinami. Dalej, gdy droga odbija już nieco bardziej od brzegu, docieramy do miejsca gdzie morze wyżłobiło sobie pokaźnych rozmiarów „ścieżkę” wewnątrz lądu, tworząc tym samym piękną dolinę Wied il-Għasri. Popołudniowy off-road skończyliśmy podziwiając łuk skalny zwany oknem Wied Il-Mielaħ, które najwidoczniej pozostaje stale w cieniu Azure Window, bo prócz nas był tam w tym czasie jeszcze tylko jeden samochód. Tą wycieczkę przyrodniczą Małgosia akurat przespała, choć w przeciwnym przypadku również nie jest powiedziane, że raczyłaby wyjść z samochodu 🙂 Być może właśnie byłaby bardzo zajęta „zapisywaniem i oznaczaniem w notesie” a wiadomo, że takich rzeczy się nie przerywa. Swoją drogą notes, flamastry i długopis zabawkowym hitem wakacji!

Pożegnanie z Gozo

Ostatniego wieczoru na Gozo znów pojechaliśmy do Dwejry polować na zachód słońca a następnie wróciliśmy do Nadur – gdzie zamieszkaliśmy na dodatkowe 2 noce – by poszukać jakiegoś fajnego miejsca na kolację. Nasze senne niepozorne miasteczko okazało się jakimś małym zagłębiem restauracji i knajpek, z których większość, ku naszej rozpaczy, była już całkowicie porezerwowana. Nie wiemy czy trafiliśmy na jakąś specjalną okazję, czy tak po prostu wygląda tam każdy piątek wieczór, ale po niespodziewanie długich poszukiwaniach udało się nam znaleźć wolny stolik w Nyfc cafè. Niepozorne miejsce dla fanów jakiegoś piłkarskiego klubu okazało się karmić bardzo przyzwoicie. My z Michałem poszliśmy w burgery, Małgosia została wierna makaronowi, który stanowi 85% jej popołudniowo-wieczornych jedzeniowch wyborów. Przystawka była jednak bardzo tutejsza – kalmary z frytury – i nikogo nie zdziwi chyba fakt, iż w najmniejszym brzuchu naszej trójki znalazło się ich najwięcej. Wracając do pensjonatu mieliśmy wrażenie, że wszyscy mieszkańcy Nadur wyszli z domów i albo siedzą w którejś z restauracji, albo po prostu wystawili swoje krzesełka przed dom i oddają się nocnym plotkom. Tak jak małomiasteczowość w wydaniu polskim to chyba nie jest coś w czymś bym się odnalazła, tak w takim wakacyjnym śródziemnomorskim wydaniu urzeka mnie kompletnie.

Author

3 komentarze

  1. Nie dziwię się, że Gozo podbiło Wasze serca. Dolina Wied il-Għasri przyprawia mnie o zachwyt i zawroty głowy.

  2. Irena Radomska Reply

    Warunki do wypoczynku ekstra, basen do waszej dyspozycji, na trasach wycieczek nikt nie zakłócał spokoju, tylko wieczorem widać, że toczy się tam gwarne życie. Super.

    • Monia Reply

      Z tym basenem do naszej dyspozycji to bywało różnie 😉 Niestety jednocześnie z nami w pensjonacie mieszkała trójka innych dzieci… czasem więc trzeba było się dzielić.

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.